Translate

środa, 12 listopada 2014

List



Chyba każdy już słyszał o słynnej operacji rdzenia kręgowego we Wrocławskim szpitalu (artykuł z dnia 22-10-2014 rok http://gosc.pl/doc/2213326.Sukces-ma-dluga-historie).

Ja się dowiedziałam od Oli ;) a na drugi dzień to już co chwilę o tym w dzienniku było..
Zapowiedzieli, że planują powtórzenie tej operacji u kolejnych pacjentów.
Zatem postanowiłam zadziałać.. i przyszła odpowiedź..


Swoje trzeba odczekać, bo rekrutacja na razie trwa (będzie trwała) u ludzi ze zbliżonym stanem do odbytej operacji tj. rdzeń niszczony ostrym narzędziem. Mój przypadek jest nieco inny- „Zapalenie opon mózgowo- rdzeniowych”- z czym głowa podobno zdrowa ;P
A rdzeń został uszkodzony i jestem osobą niepełnosprawną z dysfunkcją ruchu.

Jednak z czasem stanie się to powszechna operacja- oby tak się stało..

Jak trafiłam do szpitala w 2007r. dowiedziałam się, że byłam jakoś 4-tą osobą w Polsce.
Chodziłam do technikum lotniczego i raczej cieszyłam się dobrym zdrowiem, ale wiem, zdarza się najlepszym ;P

Wspominając o chorobie chodzi mi o to, że jeśli ktoś ma podobnie i również na to zachorował- z chęcią się dowiem ja to potoczyło się u innych, jak sobie radzicie :)



1 komentarz: